Pojawienie się w kartach PayPass i PayWave zaowocowało miastem filmów na YouTube o tym jak karty z RFID można łatwo złamać oraz jak ludzie unieszkodliwiali RFID w swoich kartach przez uderzanie młotkiem albo przewiercanie karty. Tymczasem chodź jeszcze nie słyszałem o żadnym przypadku okradzenie kogoś przez zbliżenie się czytnikiem do portfela to postanowiłem samemu się uzbroić w etui blokujące sygnał NFC i sprawdzić ich skuteczność.
Kupiłem kilka etui różnych w różnych cenach, by sprawdzić czy wszystkie jednakowo dobrze chronią nasze karty w portfelu przed niepowołanym odczytem. Mimo, że cenna pomiędzy różnymi etui mogła się różnić nawet o kilka złotych to wykonanie jest niemal identyczne, chodź podzielić można je jedynie ze względu na materiał wykonania z czego jedna połowa była wykonana z papieru a druga z folii. Dodatkowo te wykonane z folii są nieco szersze ze względu na miejsce zgrzewu folii po bokach, które może uniemożliwić włożenie naszej karty do portfela jeśli już ona wchodzi na styk. Natomiast te papierowe zużywają się szybciej. W teście wykorzystam paszport, karty płatnicze i karty miejskie, które spróbuję odczytać telefonem zarówno w etui jak i bez etui, dodatkowo kartami MasterCard i Visa spróbuję zapłacić w sklepie mając je w etui.
Przy odczycie bez żadnego etui nie było żadnego zaskoczenia i za każdym razem odczyt telefonem karty się udawał. Z kolei odczyt tak jak producenci deklarowali w ich etui był niemożliwy zarówno telefonem, jak i w sklepie specjalnym czytnikiem. Więc czy warto kupować droższe skoro każde jest skuteczne? W mojej ocenie nie, skoro każde spełnia swoje zadanie, wykonanie jest identyczne a różnica polega na innym nadruku bądź jego braku. Jedynie powinniśmy zastanowić się czy wolimy mieć papierowe nieco mniejsze czy wolimy wykonane z foli i nieco trwalsze.